-Wiesz mam do Ciebie jedno pytanie.-powiedział Zayn
-No to pytaj-oznajmiłam z lekkim uśmiechem na twarzy.
-No bo wiesz......wiem,że znamy się któtko ale Ja czuje do Ciebie coś więcej.....niż zwyczajne koleżeństwo. Lubie Cię i to bardzo. Zostaniemy przyjaciółmi?-Zayn zadał mi jedno pytanie. Bardzo broste pytanie. Nie wiem czym On się tak denerwuje.
-Co to w ogóle za pytanie?-zapytałam się chłopaka, jednak nie dałam mu dojść do słowa.-Oczywście, że tak!-Krzyknęłam mojemu PRZYJACIELOWI prosto do ucha.
-Tak? Super! Ale nie musisz mi krzyczeć do ucha.-Te ostatnie słowa wypowiedział bardzo poważnym tonem. Razem z Zayn'em zeszliśmy na dół, na obiad. Zupa ta którą przyrządziła moja przyjaciółka to była parzycha. Z początku Zayn bał się jej zjeść bo oni w Bradford nie jadają takich "rzeczy". No cóż. Trudno się mówi. Gdy wkońcu zmusiłam Zyn'a żeby spróbował, myślałam, że śnie! Ja i Oli ledwo co zjadłyśmy pół talerza a Zayn już wszystko opanował i jeszcze chciał dokładki. Wychodzi na to, że moja przyjaciółka dobrze gotuje. Nawet bardzo!
-No i jak Zayn? Zupka smakowała?-Oli spytała się Zayn'a podczas gdy ja wybierałam jakiś film do oglądnięcia. W końcu znalazłam!
-Dobra, to dzisiaj oglądamy horror-powiedziałam pwenym siebie głosem
-Ok!-odkrzyknęli Zayn i Oi równocześnie.
-A jaki to będzie horror?-spytał mi się Zayn
-Krwawe święta lub Krwawe walentynki co wybieracie?
-Ja jestem za Krwawymi Walentynkami-krzyknął Zayn
-Ja jestem za Krwawymi Świętami-tym razem powiedziała nieco ciszej od Zayn'a Oli.
-Dobra ja jestem za Krwawymi Świętami więc przyko mi Zayn ale Krwawe walentynki obejrzymy za tydzień-powiedziałam do chłopaka i się lekko uśmiechnęłam, co chłopak po chwili odwzajemnił. Boże.....jaki On ma piękny uśmiech. Powtarzałam to sobie ciągle w myślach puki moja przyjaciółka nie powiedziała, że to Ja mam skoczyć do kuchni po popcorn bo jej się nie chce a nie wypada by Zayn szedł. Wstałam z wygodnej kanapy i z niechęcią udałam się do kuchni po wielką miche popcornu. Oli mówiła, że jak by co mamy jeszcze dwa popcorny do zrobienia. Sczerze? Nie wiem kiedy ta dziewczyna kupuje to wszystko do domu. Przecież od dwuch dni nie była na zakupach a wcześniej tylko jeden popcorn leżał u nas w domu. Ona się chyba jakoś telepotruje albooo........wymyka się w nocy jak my już śpimy i idzie na zakupy do Biedronki.
-W końcu jesteś!-odezwała się Oli nie odrywając głowy od napisu "UWAGA!", który widniał nad "regulaminem" oglądania filmu. Troche to dziwnie brzmi "regulami'' Oglądania filmów. Ale niestety tak jest. Oczywiście muszą napisać, że jeśli ktoś ma lub miał padaczke itp. to może to grozić atakiem itp. No niestety, czasem tak bywa moja ciotka tak miała, że oglądała horror i tak się przestrwaszyła, że zemdlała.
10 minut później. Z perspektywy Oli
Oglądałam fim z zaciekawieniem. Reszta chyba też. Przynajmniej mi się tak wydawało.
Po jakiejś godzinie film się skończył. Poszliśmy nie odzywając się każdy do swojego pokoju. Nawet Wera się nie odzywała, co mnie bardzo zdziwiło, bo zazwyczaj to Ona komentowała każdy film horror czy komedie. Teraz była tak cicho, że można było słuchać bicia jej serca. Zresztą nawet ja i Zayn sie nie odzywaliśmy. Trudno. Poszłam do swojego pokoju i szybko poszłam się przebrac by iść pobiegać. Zawsze biegałam z Werą nocą. Wtedy nikogo nie było na ulicach i był spokój. Przebrałam się szybko w dres i poszłam po Were. Zapukałam do jej pokoju. Po jakiś 2 minutach otworzyła mi moja przyjaciółka.
Z perspektywy Wery.
Siedziałam sobie przy biurku rysując "martwą nature". Musze się przyznać, że lubie rysować elementy przyrody i nie tylko. Moją cisze przerwało chwilowe stukanie w moje drzwi. Z niechęcią wstałam z krzesła i poszłam otworzyć drzwi do mojej " komnaty ".
O(Oli)- No to co? Idziemy biegać?
W(Wera)- Co? Aaaa no tak, zapomniałam!
O- Jak zwykle. Przebierz się w dres i zejdź do salonu.
W- Ok za ras przyjde.
Gdy Oli wyszła szybko pobiegłam do szafy i wybrałam pierwszy lepszy dres, który nawinął mi się na moje chude palce u rąk. Przebrałam sie w niego, wzięłam moją komurke z biurka, zamknęłam drzwi od pokoju i zeszłam na dół. W salonie siedziała Oli z Zayn,em. Mój mózg nasuwał mi różne myśli. Czy Zayn idzie z nami biegać? Może dotrzymuje tylko towarzystwa Olii? A może coś do niej czuje a ona tego nie zauważa?
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos mojej przyjaciółki.
O- To jak idziemy?
W- Ok! A Ty Zayn idziesz z nami?
Z(Zayn)- Jeśli Ci to nie przeszkadza to tak. W Bradford często chodziłem z przyjaciółmi biegać.
W- Nie prosiłam Cię o życiorys tylko zadałam pytanie.
Z perspektywy Oli
Widać było, że Zayn był zdziwiony reakcją Wery. Wera w końcu mu pokarze prawdziwe " JA ". Pomyślałam.
Zabrałam klucze od domu i kierowałam się w strone korytarza. Zayn i Wera szli za mną. Jednak Wera tak jak dzisiaj po powrocie ze szkoły na końcu. Nie wiem co jej się ostatnio dzieje. Nic nie chce mi powiedzieć. Może ten debil Alex do niej znowu wydzwania?
Po godzinnym bieganiu w parku wróciliśmy do domu. Każdy do swojego pokoju skierował się tak szybko jak tylko mógł. Ja zostałam " potrącona " na schodach przez nikogo innego jak.....Were. Weszłam do swojego pokoju przebrałam się w moją pidżame i szybko zasnęłam.
Z perspektywy Zayn,a
Rano obudziłem się o 10:10. Wstałem szybko, poszedłem do łazienki by się ubrać i trochę odświeżyć. Po jakiś 20 minutach, zszedłem na dół do kuchni by zrobić sobie śniadanie. Dziewczyn w ogóle nie widziałem, więc albo śpią albo nie ma ich w domu. Pomyślałem sobie, a po jakiś dziesięciu minutach słyszałem donośne pukanie w drzwi. Poszedłem otworzyć, a przed drzwiami stał jakiś chłopak. Wyglądał na starszego ode mnie o co najmiej 3 lata.
A(Alex)-Kim Ty jesteś?
Z-Mieszkam tu a Ty?
A-A co Cię to ku**a obchodzi? Gdzie jest Wera?
Z-Nie ma jej!
A-Jak to jej nie ma?
Z-Po pierwsze nie podnoś na mnie głosu. Po drugie nie powiem Ci gdzie jest bo widać, że za miły to Ty nie jesteś. A po trzecie wynoś się z tond!
A-Tak chcesz się bawić, co? Dobra doigrałeś się! To jeszcze nie koniec znajdę Ciebie i Were i oboje mi za to zapłacicie!
Nie wiem co to za koleś, ale strasznie wkurzył. Zresztą co tam Ja? Przecież Ja sobie poradzę, gorzej będzie jak On coś zrobi Oli albo Werze. Ten gościu chyba był naćpany bo miał strasznie podkrążone oczy i ledwo się na nogach trzymał! Mówiłem sobie cały czas to samo zdanie w myśli, gdy znowu do moich uszu pukanie do drzwi, ale tym razem lżejsze niż wtedy.
Z-Hej nareszcie przyszłyście...
W-Podnieta?
O-Wera daj mu już spokój. Dobrze wiem czemu to robisz, ale pogadamy sobie o tym później!
W-Dobra dobra.
Z-Co? O czym Ty mówisz? Mniejsza o to. Był tutaj jakiś chłopak i pytał się o Ciebie Wera!
W-Co? Chyba nic Mu nie powiedziałeś?
Z-Szczęście nie.
O-To dobrze!
Z-Ale..
W-Co ale?
Z-Jak będziesz Mi przerywała to się nie dowiesz!
W-No dobra już dobra.
Z-Ok! To On powiedział, że nie da Werze i MI spokoju i jeszcze tu wróci!
O-O nie! Wera znowu Alex! Musimy coś zrobić! ALe czemu uparł się też na Zyn'a?
W-Nie wiem, i w tym jest właśnie problem!
3 Dni później
Przez ten czas Alex nie odzywał się ani mnie nie nachodził, z czego byłam bardzo zadowolona. jednak wiem jak On działa! Zawsze tak robił, że najpierw czekał parę dni albo i nawet tygodni, teraz nawet przez wakacje było cicho. Jednak wiedziałam, ze On w końcu powróci! najgorsze jest to, że Alex wmieszał w to też Zayn'a. Jak Zayn'owi stanie się krzywda będzie bardzo źle. nie chodzi ty tylko o to, że Ja i Oli będziemy miały przez to przechlapane i pani Patinson będzie nam to do końca uczelni wypominać byle by nie dłużej. Ale chodzi też o to, że Oli i Zayn chyba coś do siebie czują, ale pewna nie jestem.
Leże sobie właśnie na łóżku myśląc cały czas o tej sprawie.
Chciałam właśnie wstać, by iść do kuchni zrobić sobie coś do jedzenia, gdy w nieoczekiwanym momencie zadzwonił mój telefon.
Przestraszyłam się bo dzwonił............
_____________________________________________________________________
hej...i jak? Podoba się rozdział? Wiem, ze długo czekaliście ale teraz zaczęła sie szkoła i niestety rozdziały będą się pojawiały tak rzadko :( Kolejny może w przyszłym tygodniu... :)
Super rozdział :** Czekam na next'a :)
OdpowiedzUsuńświetne :D
OdpowiedzUsuńgenialne
OdpowiedzUsuńCzekam na next. :D super....
OdpowiedzUsuńsuper czekmy na next'a :) ♥:)
OdpowiedzUsuńdaj kolejny rozdział ten blog jest super exstra ;)
OdpowiedzUsuńSuper, Zayn jaki słodziachny, wyznał Werce, że coś wićej do Niej czuje, ojjeee ♥
OdpowiedzUsuń~ Mrs.Horan xx